Real Madryt 3-1 Fc Barcelona
Bramki: Ronaldo (k.35) Neymar (4)
Pepe (54)
Benzema (61)
Wczorajsze późne popołudnie w Madrycie było świadkiem kolejnego Gran Derbi. Każda drużna chciała wygrać ten mecz nad meczami. Dziennikarze zastanawili się nad składem Barcelony. Zadawali sobie dużo pytań. Ale najwięcej było pytań do Suareza. Jednak Luis Enrique postawił na
Urugwajczyka. Carlo Ancelotti nie zaszokował składem. O 18 sędzia Gil Mozano rozpoczął mecz. Na początku meczu nikomu nie chciało się prowadzić grę. Aż w końcu poszła kontra Barcelony. Doskonałe krosowe podanie Suareza do Neymara. Brazylijczyk z chodzi do środka. Tam błąd Pepe i strzał Neymara i bramka. Później Real próbował coś zrobić ale nie umieli przejść obrony Barcelony. Jak Barcelona miała piłkę bardzo ją szanowała. Barca miała 3 sytuacje by dobić Real ale je nie wykorzystała. Najlepszą miał Messi, który nie wykorzystał dobrego zagrania Suareza. Jak powiada piłkarskie przysłowie ,,Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" to wykorzystali Królewscy. Piłkę ręką dotyka Pique i arbiter wskazuje na jedenastkę. Co do tej ręki można się długo kłócić ale to nie zmieni decyzji sędziego. Karnego wykorzystuje Ronaldo. Później Realowi poszło łatwiej. Bramka z rożnego. I potem doskonałe ogranie Mascherano przez Isco, która doprowadziła do zabójczej kontry wykorzystanej przez Benzeme.
W wielkim skrócie ten mecz mógł się zakończyć wynikiem 3-0 dla Barcelony lub 5-1 dla Realu. Dużo fauli Barcelony, również posiadanie piłki dla Katalończyków. Rozczarował Pique, Messi, Neymar, którzy pokazali się poniżej oczekiwań. Z dobrej strony zaprezentowali się Mathieu, który dobrze radził sobie na lewej stronie obrony. Dobrze też zagrał Suarez u którego widać było nie zgranie, ale zaliczył asystę przepychał się świetnie z obrońcami Realu. W drużynie królewskich dobrze zaprezentowali się Carvajal, Modrić, Rodriquez i Isco.
Kibice Barcelony na wymówkę mówią, że ich pupile rozniosą królewskich na Camp Nou. Oby następne El Clasico było również doskonałe jak to. Na krótki czas Hiszpani będzie panował Real Madryt
I na zakończenie Hasta la vista en Barcelona!
